Jednym ze współorganizatorów i uczestników tegorocznych obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu na Podkarpaciu było nasze liceum.
W piątek 21 stycznia w szkole odbyły się warsztaty „Projekt Pamięć”. Przeprowadziła je Pani Katarzyna Krępulec-Nowak z Muzeum Podkarpackiego w Krośnie. Uczestniczyły
w nich dwie klasy humanistyczne IIc i IIIi. W ich trakcie uczniowie poznali historię krośnieńskich Żydów oraz zobaczyli unikalny film o Krośnie z 1932 r., który posiada Muzeum Podkarpackie. Film ten podarował muzeum Amerykanin, profesor uniwersytetu w Ames (Iowa) Warren Blumenfeld, potomek krośnieńskiej rodziny rzeźników – Mahlerów. W drugiej części zajęć uczniowie wysłuchali tragicznych wspomnień Ocalałych z zagłady. Następnie każdy miał za zadanie wykonać pracę plastyczną, będącą zwieńczeniem ich refleksji i odczuć po wysłuchaniu wspomnień i zapoznaniu się z prezentacją. Technika, talent, zdolności manualne, nie odgrywały większego znaczenia. Ważniejsze było osobiste i emocjonalne przeżycie, które towarzyszyło uczniom w trakcie malowania i rysowania portretów krośnieńskich Żydów.
W poniedziałek, 24 stycznia w Muzeum Podkarpackim odbył się wernisaż wystawy "Wszystkie drogi…" ze zbiorów Żydowskiego Muzeum Galicja w Krakowie oraz podsumowanie warsztatów. I tym razem uczniowie klasy IIIi wzięli w nich aktywny udział- odczytali wspomnienia Ocalałych z Zagłady pt. „Tak było”.
Razem z klasą Ia uczestniczyli również w wernisażu wystawy w muzeum Rzemiosła „Dziewczyna z pamiętnika. W poszukiwaniu Rywki z łódzkiego getta” ze zbiorów Żydowskiego Muzeum Galicja w Krakowie. Poznali też miejsca w naszym mieście związane z dziejami krośnieńskich Żydów m.in. tablicę upamiętniającą lokalizację żydowskiego getta na ul. Franciszkańskiej 9.
Uczniowie z klasy IIIi mieli także możliwość uczestnictwa w niezwykłym wydarzeniu- spotkaniu online z Ocalałym Alexandrem Białywłosem White'm pt. „Póki żyję - pamiętam”. Pan Alexander White urodził się w Krośnie w 1923 r., jest najprawdopodobniej najstarszym żyjącym krośnieńskim Żydem, aktualnie mieszkającym w Stanach Zjednoczonych, gdzie po wojnie był lekarzem. Cała jego rodzina została zmordowana przez hitlerowców podczas okupacji. Oprócz likwidacji getta, Pan White przetrwał także obozy koncentracyjne w Krakowie-Płaszowie oraz w Gross-Rosen. Życie uratowała mu obecność na tzw. liście Schindlera, na której jego nazwisko widnieje pod numerem "270". W trakcie spotkania opowiedział o swoich tragicznych przeżyciach wojennych, ale też podzielił się wspomnieniami z młodości związanymi z Krosnem. Na koniec przekazał młodzieży trzy ważne przesłania: „Nie bądź obojętny; Bądź człowiekiem; Studiuj, abyś służył ludzkości”.
Na młodzieży, spotkanie to wywołało ogromne wrażenie; niektórzy nie mogli poradzić sobie z napływającymi do oczu łzami, inni nie mogli uwierzyć do jakich okrucieństw mogła posunąć się druga osoba w stosunku do bliźniego. Na te przeżycia zapewne wpłynął także fakt, iż mieli do czynienia z relacją prawdziwego świadka historii, a nie z podręcznikową wersją tamtych wydarzeń. Zaangażowanie i udział w obchodach Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu był dla uczniów naszego liceum wielkim przeżyciem i niezwykłą lekcją historii. Świadczą o tym niektóre z wypowiedzi naszych wychowanków:
Jakub: „Chciało mi się płakać ze wzruszenia, gdy Pan Aleksander mówił rady dla naszego pokolenia. Poza tym, ciekawie było posłuchać kogoś, kto opowiada tę historię, a nie uczyć się jej jedynie z kart podręcznika”.
Emilka : „Pan Białowłos mówił bardzo prostym, zrozumiałym językiem, co w pewnym sensie wpłynęło na odbiór jego relacji. Jednak trudno mi się oswoić z faktem, ile ten człowiek przeżył tu okrucieństwa”.
Wiktoria: „Piątkowe warsztaty bardzo przypadły mi do gustu, zarówno ze względu na sposób w jaki były prowadzone, a także dlatego, że to w końcu historia naszych okolic. Ciężko jest mi zrozumieć wiele rzeczy (ponieważ moje znikome doświadczenie życiowe mi na to nie pozwala), choć wiem nie od dziś jakie piekło może zgotować bliźni bliźniemu”.
Martyna : „Wciąż ciężko mi na ten temat rozmawiać, choć te relacje utwierdziły mnie w przekonaniu. że największym wrogiem człowieka jest właśnie człowiek”.
Weronika: „Bardzo spodobała mi się oprawa tych obchodów, ponieważ często słyszy się ogólnikowo jakieś informacje, ale prywatne zapiski inaczej oddziaływują na człowieka, uderzają z podwójną siłą. Przerażający jest fakt, że to właśnie człowiek traktował tak drugiego człowieka, uważał go za gorszego bez większej przyczyny, dla idei”.